Obok skupiających istnieją też soczewki rozpraszające, charakteryzujące się nie wypukłościami, lecz wklęsłościami. Mogą one być również: wklęsłe z obu stron, wklęsło-płaskie, a nawet wklęsło-wypukłe (księżycowate, minusowe). Otóż same soczewki wypukłe nie stworzą jeszcze dobrego obiektywu, gdyż wykazywałby on poważne błędy. Istnieją wprawdzie obiektywy tego typu (monokl, peryskop), jednak używane są albo w starych bardzo prostych aparatach (skrzynkowych), albo -do zgoła specjalnych celów (do portretów).
Prawie wszystkie obiektywy, z jakimi spotykamy się w praktyce, to tzw. anastygmaty, składające się z większej liczby (od trzech do ośmiu) skupiających i rozpraszających soczewek. Dopiero tak skonstruowany obiektyw może osiągnąć: 1) duży otwór względny, 2) najwyższą absolutną ostrość na całej powierzchni zdjęcia.